Madagaskar – zaskakujący fragment świata. Ogromna, nieubita ciężarem globalizacji wyspa. Autentyczna i niepowtarzalna. Obfitość endemicznych gatunków roślin i zwierząt to zaledwie przystawka dla głodnego wrażeń podróżnika. Daniem głównym są zmieniające się szybko jak w kalejdoskopie krajobrazy, będące tłem do niespotykanego bogactwa pradawnej kultury. Na każdym kilometrze kwadratowym wyspy toczy się życie, które tętni swoim „endemicznym” rytmem. Majestatyczne baobaby, suchy busz, deszczowe lasy, lemury, kameleony i egzotyczne plaże to tylko piękna, intensywna oprawa tego teatralnego widowiska. Treścią przygody są jednak ludzie. Madagaskar jest zdumiewający. Zaskoczy nawet tych podróżników, którzy mają na swoim koncie wyprawy do wielu niezwykłych miejsc. Pozwala przenieść się w czasie w odległą przeszłość gdzie transport kołowy oznacza koło z drewna, a puls natury nadal wyznacza ramy życia.
W jaki sposób ogarnąć tą gigantyczną przestrzeń i nie uronić żadnego z unikalnych doświadczeń? To ogromnie trudne wyzwanie dla ciekawych świata przyjezdnych. Powierzchnia Madagaskaru jest dwukrotnie większa niż powierzchnia Polski. Ten ogromny obszar skomunikowany jest w zasadzie jedną wąską drogą asfaltową a przecież niemal wszędzie roi się tu od zapierających dech sytuacji i widoków. Jest ich tak wiele, że odkrywanie Madagaskaru zamienia się po krótkim czasie w niemy zachwyt. Ten koniec świata zasysa nas w swoją gęstą przestrzeń i nie ma żadnej wątpliwości, że jest już jednym z ostatnich, nieodkrytych jeszcze do końca poznawczych skarbów naszej planety.
zaprasza Dominik Skurzak
Jeśli chcemy przeznaczyć jakąś kwotę na souveniry, napiwki czy inne przyjemności, warto zabrać ze sobą dolary lub euro ( ok. 100 euro lub $) – można je wymieniać na lokalną walutę w sieci kantorów. Warto posiadać szczepienie żółtej febry i dla własnego spokoju można też wykonać przed wyjazdem szczepienia na żółtaczkę i dur brzuszny o ile nie byliśmy na te choroby szczepieni wcześniej. Zaleca się też (ale nie wymaga) stosowanie profilaktyki antymalarycznej. Większość podróżników stosuje w tym przypadku dobrej jakości repelenty. W porze suchej komary pojawiają się dosyć rzadko a czasem wcale. W ciągu dnia komarów nie ma nigdy. Można również zastosować popularne pastylki Malarone ale co do potrzeby ich stosowania, w przypadku lotu do Gambii, zdania są podzielone.
W przypadku lotu z Europy, na lotniskach nie wymaga się od podróżników szczepień, ani okazywania żółtej książeczki. Zalecane są jednak szczepienia na żółtą febrę, dur brzuszny, żółtaczkę A i B oraz tężec. Profilaktyka malaryczna: zalecane jest stosowanie profesjonalnych repelentów (MUGGA, w Polsce do nabycia w sklepach podróżniczych oraz w sieci Decathlon) oraz pastylek Malarone.
Dla Polaków nie ma obowiązku wyrabiania wizy przed przylotem na Madagaskar. Wizy opłacamy na lotnisku po przylocie. Jako dokument tożsamości wymagany jest paszport, ważny przynajmniej przez kolejne 6 miesięcy od daty wjazdu.
Uwaga! Banknoty dolarowe wydane przed rokiem 2013 w prawie wszystkich krajach Afryki nie są akceptowane. Ani w punktach wymiany walut ani nawet w bankach. Dlatego podczas wymiany waluty w polskich kantorach należy prosić o banknoty tzw. “nowe”.
Zawsze warto jak najbardziej ograniczyć objętość i wagę swojego bagażu, należy jednak zabrać ze sobą następujące rzeczy: cienki polar lub sweter, strój kąpielowy, przewiewne spodnie z długimi nogawkami, buty lekkie, sandały letnie, czapka z daszkiem lub kapelusz, niewielki plecak, okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV, krem z filtrem min. 30%, żel antybakteryjny, około 100 Euro lub równowartość w $ na lunche, drobne wydatki, napiwki etc.
WYLOT W: | LĄDOWANIE W: | DATA | CZAS ODLOTU | CZAS PRZYLOTU |
---|---|---|---|---|
dowolne lotnisko świata | Madagaskar | 27 sierpnia 2025 | do potwierdzenia | do potwierdzenia |
Madagaskar | dowolne lotnisko świata | 10 września 2025 | do potwierdzenia | do potwierdzenia |
Kmdr ppor. Krzysztof SNARSKI – od początku służby zawodowej związany jest z okrętami podwodnymi. W 2001 roku, po ukończeniu AMW został mianowany na stanowisko oficera nawigacyjnego na ORP „Wilk”. Brał udział w programie przejęcia OOP typu Kobben z Norwegii do Polski. Na „Kobbenach” pełnił służbę na wszystkich szczeblach dowódczych, począwszy od dowódcy działu, aż do stanowiska dowódcy okrętu podwodnego. Dwukrotnie brał udział w operacji Active Endeavour na Morzu Śródziemnym. Uczestniczył w wielu ćwiczeniach w ramach programu Partnerstwo dla Pokoju i pod auspicjami NATO. Ostatnie lata służby wojskowej spędził w roli obserwatora wojskowego ONZ w najbardziej niestabilnym i niebezpiecznym rejonie Afryki – wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga, w ramach największej w tym czasie misji ONZ na świecie – MONUSCO. Od czasu zakończeniu służby wojskowej do wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą był członkiem Specjalnej Misji Obserwacyjnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) na Ukrainie.
Wylot z Polski
Przylot do stolicy Madagaskaru – Antananarywy (znanej jako Tana).
Przejazd z lotniska do hotelu Sakamanga – po 40-sto minutowej jeździe z lotniska wbijamy się w zakorkowane centrum kolonialnego, klimatycznego miasta wielu kontrastów.
Jedyny prawdziwy ośrodek cywilizacyjny kraju, gdzie tuż po przylocie zderzamy się od razu z egzotyką barw, zapachów, zamierzchłej motoryzacji z XX w. i specyficznej dla Madagaskaru architektury.
Nocleg w luksusowym i przytulnym hotelu Sakamanga.
Po wczesnym śniadaniu w hotelu wyruszamy do miasta Antsirabe. Miasteczko powstało pod koniec XVIII w. jako kurort słynny z termalnych źródeł i dzięki swojemu klimatycznemu charakterowi jest tętniącym energią miejscem różniącym się od stołecznej Antananarywy. Po lunchu w Couleur Cafe Antsirabe wyjeżdżamy do jednej z pobliskich wiosek aby wziąć udział w najważniejszej dla środkowego Madagaskaru ceremonii zwanej „famadihana”. To bardzo silnie zakorzeniona tradycja polegająca na regularnym, powtarzanym co 7 lat (lub częściej) ceremoniale pogrzebowym odprawianym dla zmarłych krewnych. Szczątki bliskich owijane są w świeży jedwabny całun „lamba mena” i ponownie chowane w rodzinnym grobowcu. Rytuał ten odbywa się w nadzwyczaj uroczysty sposób a nasza obecność na ceremonii traktowana jest bardzo prywatnie i serdecznie.
Nocleg w kameralnym hotelu.
Po śniadaniu odwiedzamy lokalny rynek w Antsirabe. Wstępujemy do warsztatu, gdzie z rogów wołów (zebu) wyrabiane są piękne wyroby artystyczne.
Koło południa ruszamy do miejscowości Ambositra. Trasa jest niezwykle malownicza. Co i raz zatrzymujemy się przy tarasach ryżowych czy w starych przydrożnych mieścinkach, dziwiąc się krajobrazowi, który jest tu zdumiewającą mieszanką kontynentów Afryki, Azji i Ameryki Południowej. Po wjeździe do Ambositra spacerujemy główną ulicą miasta, siadając na lunch w jednej z restauracji. Po posiłku ruszamy dalej do miejscowości Ranamafana mijając po drodze lokalny rynek w wiosce Amisalamanakana.
Nocleg w Ramanafana w komfortowym hotelu Centrest, położonym wśród wzgórz lasu deszczowego.
Po wczesnym śniadaniu wchodzimy do Parku Narodowego Ramanafana położonego na gęsto zalesionych wzgórzach, zajmującego powierzchnię 400 km2. Parogodzinny trekking po lesie deszczowym to wyprawa do królestwa endemicznej przyrody Madagaskaru.
Znajdziemy się tu wiele niespotykanych nigdzie indziej na świecie gatunków takich jak zagrożony wyginięciem lemur bambusowy (zdjęcie powyżej), złoty lemur, sifaka oraz endemiczne żaby, kameleony, ptaki i wiele gatunków egzotycznych roślin. Lunch w lokalnej restauracji. Po posiłku odwiedzamy miejscowe wioski (m.in. lokalna destylarnia rumu)
Kolacja i nocleg w hotelu Centres.
Po wczesnym śniadaniu ruszamy dalej w drogę kierując się na południe kraju. W drodze odwiedzamy największy na Madagaskarze Targ wołów (zebu) w miejscowości Ambalavao (targ odbywa się tylko w środy).
Po lunchu w Ambalavao po raz kolejny zmieniamy krajobraz. Za oknami naszych samochodów pojawia się górzysty krajobraz sawannowy i coraz więcej malowniczych wzniesień. To dzień przejazdu przez Horombe Plateau, które dzieli płaskowyż malgaski od południowej części wyspy. Wstępujemy do Anja Park – rezerwatu przyrody prowadzonego przez lokalną społeczność.
Anja jest domem setek szczęśliwych lemurów ogoniastych i innych endemicznych gatunków zwierząt takich jak kameleony, węże i ptaki. Po dwugodzinnej wędrówce po parku przejeżdżamy do klimatycznego obozowiska Camp Catta. Czeka tu na nas kolejna zachwycająca odsłona górzystego krajobrazu w promieniach zachodzącego słońca.
Kolacja i nocleg w Camp Catta.
Po wczesnym śniadaniu wybieramy się na krajobrazowy trekking do lokalnych wiosek. Po obiedzie w Camp Catta wyruszamy do Isalo, zatrzymując się w drodze wielokrotnie. A to sprzedawcy papai, to znów kobiety piorące w rzece ubrania czy rolnicy suszący na rozgrzanych skałach swoje zbioru ryżu – wszystkie te egzotyczne sytuacje nie pozwalają nam beznamiętnie pędzić przed siebie.
Krajobraz znów zmienia się nie do poznania. Wzgórza stają się obłe a my mkniemy teraz wąziutką, rozwlekłą szosą wśród sawannowych traw, snujących się aż po horyzont. Kolejna zmiana krajobrazu sygnalizuje, że wstępujemy w progi skalistej krainy epickiego Isalo.
Wytworna kolacja i nocleg w olśniewająco pięknym hotelu Relais de la Reine. Architektura tego luksusowego obiektu wtapia się artystycznie w odludne pustkowie do złudzenia przypominające krajobraz malowniczej Arizony.
Po śniadaniu wyruszamy na parogodzinny treking po słynnym Parku Narodowym Isalo. Wędrując chłodnymi wąwozami odkrywamy La Piscine Naturelle gdzie chętni mogą zażyć kąpieli w naturalnym jeziorku górskim. Ciekawy krajobraz Isalo charakteryzuje się fantastycznymi formacjami skalnymi. Po drodze można spotkać lemury Ringtail i endemiczne ptaki. Znużeni wędrówką siadamy nad górską rzeczką na zorganizowany dla nas lunch. Po powrocie do hotelu Relais de la Reine dokonujemy trudnego wyboru: beztroski relaks lub *spa, *jazda konna czy może *wspinaczka skałkowa na tzw. Via Ferrara. (*płatne dodatkowo). Kolacja i nocleg w Relais de la Reine.
Po śniadaniu w naszym hotelu zbieramy siły na kolejny etap naszej podróży a w dalszą drogę wyruszamy dopiero po smacznym lunchu. W drodze do Toliary, zatrzymujemy się w pobliskim miasteczku. Cały region słynny jest z wydobycia szafirów i rubinów. Tysiące ludzi pracuje tu latami przerzucając łopatami żwir z rzeki. Inni wydobywają szafiry kopiąc szyby. Metody wydobycia są archaiczne i bardzo niebezpieczne. Tubylcy sprzedają drogocenne kamienie za średnią cenę 3 dolarów za sztukę, z trudem zarabiając tym sposobem na przeżycie. Odwiedzamy jedną z przydrożnych wiosek, gdzie mieszkają.
Do hotelu, położonego parę kilometrów od wybrzeża oceanu docieramy przed zachodem słońca, zatrzymując się po drodze przy monumentalnych baobabach.
Po wczesnym śniadaniu startujemy w stronę wybrzeża. W mieście portowym Toliary robimy ostatnie zakupy, zaopatrując się na targu w owoce na długi dzień przejazdu bezdrożami. Chętni odwiedzają punkt wymiany walut. Dalej czeka nas już nadmorska droga, której nie pokona żaden samochód, który nie jest przystosowany do jazdy terenowej. Aby wejść na dobre w nową krajobrazowo-kulturową rzeczywistość omijamy z premedytacją turystyczną miejscowość Ifaty i zatrzymujemy się po godzinie drogi w nieskażonej cywilizacją wiosce rybackiej AMBOLIMAILAKA.
Od tej pory czeka nas już przygodowa jazda bez trzymanki. Podróż piaszczystą drogą obfituje w elementy typowe dla off road. Mijane położone na plażach wioski są domem dla plemienia Vezo. Poruszamy się na północ, dojeżdżając przed zachodem słońca do pięknego hotelu z luksusowymi namiotami nad oceanem. Wczesna kolacja i odpoczynek.
Po śniadaniu wypoczywamy na plaży, delektując się przepięknym widokiem lazurowego oceanu i białego jak mąka piasku. W pobliskim buszu mieszkają Mikea – grupa etniczna Madagaskaru. Uważa się ich za potomków mitycznych Vazimba – pierwszych mieszkańców wyspy. Są ewolucyjnym łącznikiem pomiędzy Homo sapiens kopalnym a współczesnym człowiekiem cywilizowanym.
Mikea nie budują domów ani nawet szałasów. Noce spędzają ułożeni na piasku, wokół rozpalonego ogniska. Niczego nie posiadają. Przenoszą się z miejsca na miejsce w poszukiwaniu pożywienia. Nie znają cywilizacji i pieniędzy. Ci z nich, którzy zaszyci są w odległości kilkudziesięciu kilometrów od ludzkich osad uciekają przed nieznanymi. Na obszarach położonych bliżej cywilizacji Mikea sporadycznie widują innych ludzi i pozwalają się do siebie zbliżać.
Dzień wolny, możliwe nurkowanie, wizyta w wiosce, pływanie w lagunie.
Rozpoczynamy naszą drogę powrotną w stronę Toliary. Dzień upłynie nam na podróży a zaczniemy ją znów ekscyctującą przeprawą terenową. Lot lokalny do Antananarivo.
Nocleg w hotelu Sakamanga
Po śniadaniu w przytulnym hotelu Sakamanga, w oczekiwaniu na odlot do Europy ruszymy na zakupy na lokalnym targu rękodzieła.
Popołudniowa wizyta na Wzgórzu Królewskim Ambohimanga. Obserwujemy styl życia mieszkańców prowincji. Wchodzimy w interakcję kulturową z ludźmi z plemienia Merina.
Odlot do Europy
Przylot do Polski